wtorek, 14 czerwca 2011

Twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką


Wróciłam, że na chwilę to mało istotny szczegół..
po prawie dwóch miesiącach mieszanki angielsko-hiszpańskiej doceniam ten czerwony szlaczek podkreślający błędy..

Pierwszym za czym tęskniłam to moje wielkie łóżko drugie czego nie byłam do końca świadoma (ale Ania mnie oświeciła) to twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką ten Krakowsko-wspomnieniowo-letni dobry na wszystko a na pewno na powroty i piękne dni kiedy to można sobie wystawić krzesło na patio i zjeść śniadanie w piżamie nie martwiąc się o to, że zmarzną stopy przy świergocie ptaków z widokiem na świeżo zieloną trawę.






Twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką

1 kostka półtłustego twarogu
pęczek rzodkiewki
pęczek szczypiorku (najlepszy z ogródka)
śmietana 18%

Włożyć twaróg do miski dodać 3-4 łyżek śmietany (w zależności od preferowanej gęstości) i wygnieść widelcem, wrzucić pęczek pokrojonej w kosteczkę rzodkiewki i szczypiorek wszystko wymieszać doprawiając solą i pieprzem..

Uwielbiam i zazwyczaj nie ma go już kolejnego dnia, Julka lubi kiedy na drugi dzień robi się różowy od rzodkiewki :)
Tutaj z racji niedostępności nietórych produktów np. twarogu z powodzeniem Cottage chesse też się nadaje chociaż nazwałabym to mieszanką naszego wiejskiego serka i twarogu, jednak pachnący, ścinany prosto z ogródka szczypiorek rekompensuje braki :)